Do Las Vegas dotarliśmy za dnia, więc nie zostaliśmy od razu oczarowani jego blaskiem 😉 Pierwsze, co rzuca się w oczy, to multum bilboardów reklamujących głównie kasyna, występy gwiazd i lokalne atrakcje, niektóre proponowały nawet pomoc przy wątpliwościach prawnych albo religijnych.
 |
każdy chce się w Las Vegas polansować, najlepiej w Cabrio ;) |
Nasz motel mieścił się niedaleko Las Vegas Boulevard, potocznie zwanej Las Vegas Strip. Zawsze myślałam, że Strip to jakaś alejka dla pieszych między najważniejszymi atrakcjami miasta, a w rzeczywistości okazało się, że to kilkupasmowa droga o długości niecałych 7 km! Na szczęście nie trzeba takiego dystansu pokonywać pieszo - między niektórymi hotelami kursuje darmowa kolejka, są też autobusy, a dla zmotoryzowanych kasyna oferują parkingi - w 2015 r. były one jeszcze bezpłatne, obecnie większość jest niestety płatna.
 |
Las Vegas Strip |
W tym momencie naszej wyprawy mieliśmy tylko popołudnie na zwiedzenie Las Vegas, ale zdradzając pewne szczegóły z przyszłości, wróciliśmy tu za parę dni 😃 Pierwsze kroki skierowaliśmy do słynnego znaku witającego podróżnych z całego świata, po drodze oglądając mijane kasyna.
 |
Hooters |
 |
Tropicana |
 |
świetny pomysł na reklamę :D |
 |
New York New York |
 |
Excalibur |
 |
Mandalay Bay |
 |
Luxor |
 |
Caesars Palace |
 |
MGM Grand |
Można było się spodziewać, że pod Las Vegas Sign będzie tłum ludzi - nikt nie chce przepuścić okazji, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z rozpoznawalnym wszędzie symbolem USA.
 |
dotarliśmy! |
Las Vegas kojarzy się także z możliwością wzięcia ślubu przed samym Elvisem Presleyem. Jeśli chcemy, aby ślub był ważny i uznawany również w Polsce, musimy przedstawić dokumenty potwierdzające brak przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa, podobnie jak to się dzieje w naszym kraju. Takie zezwolenie można obecnie załatwić przez internet, natomiast po powrocie do Polski trzeba przedłożyć dokumenty do odpowiedniego Urzędu Stanu Cywilnego.
 |
jedna z wielu ślubnych kapliczek |
Po pełnym wrażeń spacerze zrobiliśmy się głodni, więc skierowaliśmy się oczywiście do wcześniej upatrzonego Hard Rocka. W przeciwieństwie do lokalu w Los Angeles, tu jedzenie było bardzo smaczne. Zwróciliśmy uwagę również na kelnera, który mówił z cudownym teksańskim akcentem 😎 Mogę słuchać tego godzinami.
 |
ketchup Heinz najlepszy na świecie! |
Zanim skończyliśmy jeść, na dworze zrobiło się już ciemno, więc mieliśmy okazję zobaczyć rozświetlone i wg nas piękniejsze Las Vegas.
 |
Strip nocą |
 |
coś dla fanów motoryzacji |
 |
Paris Paris |
 |
Bellagio i kończący się pokaz fontann |
... i na koniec ciekawostka - takie rzeczy nie tylko w filmach - zwiedzając USA można się przekonać, że sporo smaczków opartych jest na faktach 😇
cdn...