niedziela, 11 listopada 2018

Primm Slim


[Fallout: New Vegas - Mój rodzaj miasta] Sprowadziła mnie tu praca kuriera Mojave Express. Zanim jednak uda się uzyskać jakiekolwiek informacje rzucające światło na moją przeszłość, najpierw trzeba oczyścić miasto z Kajdaniarzy, trzymających zakładników w Hotelu Steve'a Bizona.



ciekawe, czy leży tam Nuka Cola Quantum?
kasyno Vikki & Vance'a
Musimy również znaleźć godnego kandydata na szeryfa i w tym celu ruszamy do pobliskiego Zakładu Karnego RNK.

Primm to miasteczko leżące przy autostradzie międzystanowej nr 15, więc jadąc z Los Angeles w stronę Las Vegas trzeba przez nie przejechać. Ze względu na istniejące tu kasyna można powiedzieć, że stanowi przedsionek Miasta Grzechu.


My zatrzymaliśmy się tu głównie po to, aby zatankować (i oczywiście zrobić obowiązkowe falloutowe fotki). Co mnie zaskoczyło, to sposób skorzystania ze stacji benzynowej zupełnie inny, niż jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Najpierw należy pójść do okienka / budki / sklepiku, aby zapłacić "z góry" za planowane tankowanie. Wracamy do samochodu i zalewamy bak tyle, ile chcemy, a następnie idziemy z powrotem do okienka, aby się dokładnie rozliczyć z rzeczywistej ilości paliwa. Jeśli chodzi o płatność kartą, to wówczas wszystko odbywa się przy dystrybutorze i nie trzeba chodzić do kasy. W USA może być jednak problem z obsługą polskich kart kredytowych / debetowych - nie udało nam się użyć skutecznie karty przy tankowaniu, zdarzył się nam także błąd transakcji w sklepie, a innym razem przy bankomacie.
Po tankowaniu ruszyliśmy w dalszą drogę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz