[Fallout: New Vegas - Przywrócenie nadziei]
Nie spodziewałam się, że sytuacja jest aż tak dramatyczna. Szwędałam się w okolicach Novac, szukając ciekawego i dobrze płatnego zlecenia. Póki co nie chciałam wybierać się w okolice Czarnej Góry, więc ruszyłam w przeciwną stronę.
 |
majacząca w oddali Czarna Góra |
 |
droga do Nelson |
W dole ujrzałam jakieś zabudowania, wokół których kręcili się członkowie Legionu Cezara. Niepostrzeżenie podeszłam bliżej i zobaczyłam coś, co na długo pozostało mi już w pamięci - ukrzyżowani jeńcy RNK! Chwila, oni przecież jeszcze żyją, mam szansę się wykazać!
Historia Nelson jest ściśle powiązana z
Eldorado Canyon i, podobnie jak w
Nipton, największy rozwój miasteczka przypadał na czasy związane z wydobyciem złota. Obecnie mieszka tam ok. 37 osób, ale mimo tak małego zagęszczenia ludności mogą poszczycić się remizą strażacką ❤
Kolejne ghost town za nami. Gorąco zachęcamy do zbaczania z głównych tras, aby zobaczyć takie perełki, póki jeszcze istnieją. Oby zachowały się jak najdłużej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz